Przekazują informacje o pogodzie i aktualnościach, dzwonią do call center – ale są też wykorzystywane do manipulowania wyborami. Niektóre boty udają ludzi. Programy komunikujące się z ludźmi online stają się zjawiskiem masowym. Można je odsłonić kilkoma sztuczkami.

Boty to zjawisko sieciowe. Już od nowa mamy z nimi kontakt, na przykład gdy pytasz asystentów takich jak „Siri” czy „Alexa” o pogodę. A w przyszłości będziesz jeszcze częściej spotykać boty. Na przykład, gdy oprogramowanie dialogowe zastępuje na dużą skalę call center w obsłudze klienta firmy. Minusem tego trendu jest obawa, że ​​armie botów wpłyną na wybory poprzez manipulowanie opinią publiczną.

Za dzisiejszymi rozmowami botów kryje się więcej ludzi niż maszyn. Wyrażenia oprogramowania poruszają się w wąskich ramach, które zostały określone przez programistę. Całkowicie zerwany ze smyczy wiele botów wymyka się spod kontroli,

Microsoft doświadczył porażki z chatbotem „Tay”

„Odpowiedzi udzielane przez chatbota muszą być w jakiś sposób stworzone przez człowieka” – mówi Koziołek. Chatboty, które potrafią formułować treści i same prowadzić rozmowę, to wciąż odległy cel. "To nadejdzie prędzej czy później." Ale w tej chwili nie można pozwolić ludziom nadzorować samouczących się botów.

Klęska Microsoftu z zabawnym chatbotem „Tay”, który złośliwi internauci w ciągu kilku godzin przedstawiali rasistowskie poglądy, jest przestrogowym przykładem tego, jak tego nie robić.

Wiele osób uważa, że ​​wolność słowa jest zagrożona, gdy boty społecznościowe są używane „pod przykrywką”. (Źródło: obrazy imago)

Boty społecznościowe próbują wpływać na opinie

Ci, którzy z pomysłu udają, że są ludźmi, to tak zwane „boty społecznościowe”, które torują sieci internetowe, takie jak Facebook i Twitter, wpisami. Przynajmniej od czasu wyborów prezydenckich w USA, na które w dużej mierze zadecydowały kampanie internetowe, postrzegano je jako widmo demokracji.

Amerykańscy eksperci ds. bezpieczeństwa IT podejrzewają, że tysiące profili, które tworzą nastrój za pomocą zniekształcających komentarzy w doniesieniach medialnych, to na przykład mniej maszyn, ale legion tanich pracowników, którzy wpisują wiadomości do smartfonów zgodnie ze specyfikacją. Z dziesiątkami urządzeń na osobę.

Boty budzą się przed ważnymi wydarzeniami

Dobrze przygotowane konta dla takich kampanii są zwykle tworzone, zdaniem amerykańskich ekspertów: ze zdjęciem profilowym i kilkoma wpisami, takimi jak zdjęcie cappuccino z baru, a następnie na mokro. Dopóki nie obudzą się masowo przed ważnym wydarzeniem, takim jak wybory. Boty są również wykorzystywane w debacie za lub przeciw szczepieniu dzieci na Twitterze. Przez większość czasu działają na rzecz tych, którzy sprzeciwiają się szczepieniu.

Według amerykańskiego badania jest to nawet sieć botów założona przez przeciwników szczepień. Tak więc większość tej dyskusji jest prowadzona przez komputery. Rozpowszechniają argumenty w swojej sieci i poza nią w ogólnoświatowym świecie Twittera, maszynie opiniotwórczej.

Opowieść dpa o botach (źródło: Gregor Fischer / dpa)

Łowca botów ujawnia użytkowników, którzy nie są ludźmi

Łowca botów Christian Stöcker jest zafascynowany. Dla profesora komunikacji cyfrowej na Uniwersytecie Nauk Stosowanych w Hamburgu dyskusja na temat botów społecznościowych prowadzi do moralnego pytania: „Czy ja jako człowiek mam prawo wiedzieć, czy komunikuję się z maszyną, czy nie?”. W niedalekiej przyszłości społeczeństwo musiałoby decydować za siebie. W końcu może polityka.

W niemieckiej polityce kształtuje się konsensus, aby się od tego trzymać z daleka. „Partie polityczne powinny całkowicie zrezygnować z używania botów społecznych w kampaniach wyborczych i nie tylko” – mówi federalny minister sprawiedliwości Heiko Maas (SPD).

Po tych znakach możesz rozpoznać boty

Jaka jest różnica między człowiekiem a sztucznym użytkownikiem Twittera? Czy mogę sam wyśledzić boty społecznościowe? „Tak”, mówi ekspert z Hamburga. Jeśli zautomatyzowane systemy nie są zbyt złożone, kilka kryteriów może pomóc w identyfikacji botów:

1. Konto nie ma zdjęcia profilowego, może to być prosty bot: „Tutaj najpierw powinieneś być sceptyczny”.

2. Biografia na Twitterze nie jest wypełniona lub nie ma żadnego sensu językowego: „Biografia bota, który napisał do mnie na Twitterze, powiedział: „Jestem młodym ojcem rodziny i uwielbiam tort”. najpóźniej jest jasne, że jest to biografia stworzona za pomocą oprogramowania do tłumaczenia ”.

3. Profil śledzi wiele innych kont, ale nie ma prawie żadnych własnych obserwatorów: „Typowa funkcja botów”.

4. Niezwykle duża liczba tweetów jest wysyłana z profilu: „Konto, które pisze tweeta co minutę, 24 godziny na dobę, nie może być w rzeczywistości człowiekiem”.

5. Profil retweetuje o wiele więcej niż tylko pisanie własnych tweetów: „Ponieważ jest to o wiele łatwiejsze dla bota”.

6. Konto często używa ustalonej kombinacji hashtagów: „Jest to powszechne w przypadku botów, aby niektóre hashtagi stały się popularne”.

Łowca botów Christian Stöcker: „Badacz odkrył niedawno sieć botów z 300 000 kont. Nikt nie może patrzeć na liczby i sprawdzać poszczególnych użytkowników. Musisz więc napisać oprogramowanie, które działa zgodnie z określonymi kryteriami”, wyjaśnia Expert. „Więc staramy się zbudować model matematyczny z całej serii funkcji, które można wykorzystać do odróżnienia bota od kont rzeczywistych z pewnym prawdopodobieństwem”.

Oprogramowanie pomaga zdemaskować boty

Badacze z Hamburga wymieniają się pomysłami z innymi ekspertami, którzy polują na boty na całym świecie. Oprogramowanie „Bot or Not” i kilka stron internetowych również próbuje wyśledzić fałszywych użytkowników Twittera. Na przykład „Botwatch.de” analizuje tweety w politycznych talk-show pod kątem możliwych botów.

Zgodnie z audycją „Anne Will” z grudnia 2016 r. prawie co piąty tweet z hashtagiem „#annewill” prawdopodobnie pochodził od bota lub wyświetlał więcej polubień dziennie. Polubienia z symbolem serca zastąpiły faworyzowanie tweetów na Twitterze.

Na początek mechanizmy wykrywania. Ale nie są jeszcze optymalne. Ponieważ „operatorzy armii botów”, według Stöckera, zawsze wymyślają coś nowego ze swoimi myśliwymi w wyścigu zbrojeń technicznych.

W Internecie jest wiele botów podobnych do ludzi, ale będących oprogramowaniem. (Źródło: obrazy imago)

Regularne zabijanie botów na Twitterze

W walce ze „złymi” botami ekspert nie oczekuje wiele od samych portali społecznościowych i osób odpowiedzialnych. Chociaż Twitter regularnie dokonuje „uboju botów”, co oznacza, że ​​je usuwa, to czuje, że zazwyczaj nie jest nimi zainteresowany: „Oczywiście chodzi też o utrzymanie jak największej liczby użytkowników”. Stöcker ma nadzieję, że społeczeństwo przynajmniej poradzi sobie ze zjawiskiem botów. Z dobrem i złem. Z botami świadczącymi usługi i tymi, które manipulują opiniami.

Wydaje się jasne, że w dającej się przewidzieć przyszłości będziemy mieć coraz częstszy kontakt z maszynami w wielu dziedzinach życia. Facebook chce być pionierem dzięki swojemu komunikatorowi. Szef Messengera David Marcus opisuje wizję platformy jako miejsca, w którym firmy komunikują się ze swoimi klientami za pośrednictwem botów. „Nigdy więcej kolejek w call center. Zamiast tego, jako klient, masz wszystkie niezbędne dane i dokumenty w jednym miejscu”.

Facebook szuka superbota

Na platformie komunikatora działa już ponad 30 000 botów, dzięki którym można dowiedzieć się na przykład o pogodzie lub najnowszych wiadomościach. Ponadto Facebook pracuje nad własnym superbotem, osobistym asystentem o nazwie „M”. Ma rozwiązywać problemy użytkowników niczym lokaj: zarezerwować restaurację, wyznaczyć hydraulika, zamówić taksówkę: „M” się tym zajmuje.

Ludzie mają tendencję do humanizowania komputerów, mówi kierownik produktu Stan Chudnovsky. Często nawiązujesz z nimi jakiś rodzaj relacji. Pod pewnymi względami człowiek i maszyna są również podobni: „To zdumiewające, jak wiele naszych codziennych rozmów jest mechanicznych: Halo! – Halo! – Jak leci? – Tak, musi, nie?” Oprogramowanie nie jest trudne do prowadzenia lepszej rozmowy.