Bill Gates, Barack Obama, Elon Musk, Joe Biden: Hakerzy obecnie psują Twittera. Złamano wiele znanych kont. Wezwanie: Obserwatorzy powinni wysłać Bitcoin.

Wiele dużych kont na Twitterze, w tym znanych amerykańskich osobistości, przedsiębiorców i firm, najwyraźniej padło ofiarą ataku hakerów w środę. Wśród przejętych kont znaleźli się Apple i Uber w USA, założyciel Amazon Jeff Bezos, były prezydent USA Barack Obama, były wiceprezydent Joe Biden, muzyk Kanye West, dyrektor generalny Tesli Elon Musk i założyciel Microsoftu Bill Gates.

Według kilku tweetów wysłanych z odpowiednich kont bitcoiny o wartości 1000 dolarów (około 870 euro) powinny zostać przesłane za pośrednictwem linku w ciągu 30 minut. Obietnica: Kwota zdeponowanej kryptowaluty zostanie podwojona, a następnie odesłana do nadawcy.

„Czuję się hojnie w związku z Covid-19”

Konto dyrektora generalnego Tesli, Elona Muska, opublikowało następujący tajemniczy tweet o 16:17: „Czuję się hojnie w związku z Covid-19. Podwoję każdą płatność wysłaną na mój adres BTC przez następną godzinę. Powodzenia i bądź bezpieczny na zewnątrz!” Tweet zawierał również adres bitcoin. Wiadomość została usunięta po krótkim czasie i zastąpiona podobną wiadomością.

Z Billem Gatesem jedna z wiadomości brzmiała: „Wszyscy ciągle pytają mnie, kiedy wracać, teraz nadszedł czas. Wszystkie depozyty na moje konto BTC zostaną podwojone w ciągu najbliższych 30 minut. Ty wysyłasz 1000 $, ja odsyłam 2000 $” .

Wątpliwy tweet na koncie Joe Bidena: wiadomość zawiera również błędy ortograficzne. (Źródło: Zrzut ekranu / Twitter)

New York Times doniósł, że setki ludzi padły ofiarą oszustwa. W związku z tym w ciągu kilku godzin na konto wpłynęło ponad 100 000 dolarów amerykańskich, czyli równowartość około 87 620 euro. Gazeta nie podaje jednak źródła informacji. Niektórzy pod tweetami skomentowali, że wysłali bitcoiny. Inni ostrzegali, że to oszustwo i nie powinno być częścią.

Jak doszło do włamania?

Jak dokładnie doszło do ataku hakerskiego, początkowo nie było jasne. Wiele kont zostało tymczasowo zablokowanych i niedługo później wróciło do trybu online bez wątpliwych wiadomości. Według doniesień serwis informacyjny początkowo zablokował wszystkie zweryfikowane konta, a kilku użytkowników zgłosiło, że nie mogą wysyłać tweetów ani zmieniać haseł. Sam Twitter mówił o „incydencie związanym z bezpieczeństwem” i trwają prace nad rozwiązaniem. Kilka godzin po incydencie powiedziano, że większość kont powinna znów działać.

W przeszłości Twitter miał problemy z przechwytywaniem kont – ale nigdy na tak szerokim froncie i z tak prominentnymi nazwiskami. Rozmiar ataku sugeruje, że tym razem nie była to aplikacja połączona z kontami na Twitterze, jak w poprzednich przypadkach, ale że systemy Twittera mogły zostać bezpośrednio zaatakowane.

Konta celebrytów będą prawdopodobnie chronione złożonymi hasłami i tak zwanym uwierzytelnianiem dwuskładnikowym, które również wymaga świeżo wysłanego kodu, aby zalogować się do nowego urządzenia. Fakt, że nadal można było publikować wiadomości w imieniu celebrytów, rodzi poważne pytania dotyczące środków bezpieczeństwa Twittera – zwłaszcza na mniej niż cztery miesiące przed wyborami prezydenckimi w USA. Konto prezydenta USA Donalda Trumpa, dla którego Twitter jest kluczowym kanałem komunikacji, nie zostało w środę naruszone.