December 09,2021

Często w grę wchodziła AfD. Badacze zauważyli te dziesięć przypadków fałszywych wiadomości

by Kolbowicz Marek

Są to przypadki, które wzbudzają gniew, strach i oburzenie. Naukowcy zebrali dziesięć fałszywych raportów, które w ubiegłym roku przyciągnęły szczególnie duże kręgi.

W ramach badania naukowcy z „Fundacji Nowej Odpowiedzialności” zbadali, które „fałszywe wiadomości” dotarły do ​​większości ludzi w ciągu ostatniego roku. Kto wierzył w „fałszywe wiadomości”? Kto to udostępnił? A jak dobrze działa „podważanie”, czyli demaskowanie i korygowanie celowo rozpowszechnianych dezinformacji? Autorzy badania przedstawili teraz wyniki. t-online.de wyjaśnił je i tutaj przedstawia 10 przypadków, które naukowcy zauważyli w szczególności:

„1000 migrantów buntuje się na festiwalu w Schorndorf” – 500 000 interakcji

Świętowany w jaskrawym świetle reflektorów: po tym, jak 1000 biesiadników zamieniło się w 1000 buntowników, domowy festiwal w Schorndorf stał się przedmiotem zainteresowania w całym kraju. (Źródło: Deniz Calagan / dpa)

Ten fałszywy raport pochodzi z komunikatu prasowego Komendy Głównej Policji w Aalen. Mówiono o 1000 celebransach, z których większość miała pochodzenie migracyjne. Podczas festiwalu powinny być napaści na tle seksualnym i zamieszki. W raporcie agencji prasowej dpa zmieniło się to w „1000 buntowników”. Inne media nie sprawdziły dezinformacji. t-online.de początkowo przejął raport dpa, a dzień później, dzięki własnym badaniom, narysował bardziej zróżnicowany obraz. Problem polegał na tym, że dpa tylko znacząco poprawił raport i liczbę buntowników trzy dni później.

Z taką korektą autorzy następnie oceniają raporty jako „złe dziennikarstwo”. Jednak niektóre media, blogi i politycy, mimo wskazówek: fake newsów, nie uwzględniły danych. Jak wynika z badania, przedstawiciele AfD i powiązane z partią media skonstruowali na podstawie raportu „islamską partię grobową”.

Policjant oślepiony petardami podczas demonstracji G20, 260 000 interakcji

Źle na zdjęciu: oryginalne zdjęcie bez pikseli nie przedstawiało poszukiwanego uczestnika zamieszek, nie było poważnego urazu oka. (Źródło: Zrzut ekranu bild.de)

Policja w Hamburgu napisała na Twitterze „Uraz oka od petardy eksplodującej przed twarzą”, „bild.de” zmienił to w „Czy straci wzrok? – Rioter rzuca petardami w twarz” ze zdjęciem, na którym widać mężczyznę z przodu klęczącego policjanta bez pikseli. To, co wyglądało na poszukiwanie tej osoby, otrzymało 50 000 reakcji na samej stronie na Facebooku „Bürgerprotest Hannover”, nawet więcej niż na zdjęciu.

Mężczyzna nie był podejrzany, jednak policja w Hamburgu ostrzegła przed zaprzestaniem wyszukiwania w Internecie – i powiedziała: „Żaden policjant nie oślepł ani nie doznał poważnego urazu oka”. Autorzy badania nazywają ten przypadek „błędnie zinterpretowaną treścią”, „błędnie zinterpretowaną treścią”. Błąd na bild.de nie został w przejrzysty sposób naprawiony.

„Uchodźcy wyjeżdżają na wakacje do swoich krajów”, 235 000 interakcji

Odprawa: podróżni na lotnisku we Frankfurcie. Informacje o podróżach do domu uznanych osób ubiegających się o azyl były co najmniej rażąco mylące. (Źródło: obrazy imago)

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Badenii-Wirtembergii oceniło wyjazdy osób ubiegających się o azyl do ich krajów pochodzenia (150 przypadków) - i mówiło o "urlopie do domu", co rodziło pytania o status ochrony. Znalazło to również odzwierciedlenie w nagłówkach. Następnie badania ujawniły, że było wiele przypadków osób ubiegających się o azyl, które na stałe wróciły do ​​domu. Ponadto nie było dowodów na przyczynę wyjazdu.

Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (Bamf) stwierdził, że istnieją „zrozumiałe przyczyny”, takie jak śmierć z powodu tymczasowego pobytu w kraju pochodzenia.

Dla autorów badania sprawa jest „szczególnie wybuchowa”, ponieważ kierowane przez CDU Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Stuttgarcie stało się katalizatorem „fałszywych wiadomości” i „z wdzięcznością przygotowało grunt pod komunikację AfD” za pomocą oświadczeń opartych na czystych spekulacjach.

„Margot Käßmann opisuje wszystkich Niemców jako nazistów”, 190 000 interakcji

Połowa pominięta: nagle doniesiono o Margot Käßmann, że opisała wszystkich jako nazistów, których rodzice i dziadkowie byli już Niemcami. (Źródło: obrazy imago)

Komunikat prasowy regionalnego kościoła w Hanowerze został początkowo odtworzony w skróconej formie przez epochtimes.de i wyjęty z kontekstu. Komunikat prasowy brzmiał dosłownie: „Żądanie prawicowej partii populistycznej (czyli AfD, przyp. red.) na wyższy wskaźnik urodzeń wśród „lokalnej” ludności odpowiada „małemu aryjskiemu ustępowi narodowych socjalistów: dwoje niemieckich rodziców , czworo niemieckich dziadków. Tata wie, skąd naprawdę wieje brunatny wiatr.

Epochtimes.de zacytował ją tylko z "Zwei German Eltern...", a wiadomość była gotowa, że ​​opisała Niemców z niemieckimi rodzicami i dziadkami jako nazistów.

„Uchodźcy otrzymują bezpłatne prawo jazdy”, ponad 90 000 interakcji

Fikcyjne: zgłaszanie bezpłatnych praw jazdy dla osób ubiegających się o azyl. (Źródło: zrzut ekranu)

Pojawia się fikcyjna wiadomość: na krótko przed wyborami federalnymi portal nienawiści halle-leaks.org rozpowszechniał to, co już kilkakrotnie zostało obalone. Podsumowując, można tam przeczytać: Osoby ubiegające się o azyl dostają prawo jazdy opłacane przez urząd. To nie tak. Wypłacany jest tylko wtedy, gdy jest to środek kwalifikacyjny Agencji Pracy – tak jak jest wypłacany w przypadku Niemców i odpowiednich wymagań.

„O 90 procent przypadków gwałtu na imigrantach”, 90 000 interakcji

Zmienione statystyki: liczby dotyczące wzrostu przypadków gwałtów dokonywanych przez imigrantów nie były zbyt pouczające. (Źródło: obrazy imago)

Tuż przed wyborami parlamentarne bawarskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych pod przywództwem CSU rzeczywiście chciało przedstawić dane o tym, jak bezpieczna jest Bawaria – i pokazało (PDF), że liczba przypadków gwałtów popełnianych przez imigrantów wzrosła o 60 incydentów, czyli 90,9 proc. pół roku. W reportażu zupełnie pominięto, że po zaostrzeniu prawa karnego zmienił się sposób rejestracji, a także mogło zmienić się zachowanie zgłaszające.

Nastąpił również znaczny wzrost liczby podejrzanych z Niemiec, a całkowita liczba spraw wzrosła z 222 do 685. „Nie można tego zrozumieć bez kontekstu” – komentują autorzy badania. Dziennikarze proszeni są o krytyczną analizę danych publikowanych przez ministerstwa. Ministerstwo Sprawiedliwości Bawarii dodało później, że liczba ataków gwałtu wzrosła o trzy do 71, a liczba podejrzanych imigrantów z dziewięciu do 17.

„59 procent wszystkich migrantów nie ma świadectwa ukończenia szkoły”, 70 000 interakcji

Idź do szkoły: uchodźcy w szkole zawodowej w Düsseldorfie. Nie ma danych liczbowych, jaki procent matur. (Źródło: obrazy imago)

Nagłówek „Bild" błędnie przedstawiał wyniki sondażu sprzed roku. W ankiecie wśród uchodźców szukających pracy gazeta zaliczyła wszystkich, którzy nie podali żadnych informacji (24 proc.) do grupy „bez świadectwa ukończenia szkoły" - i po prostu przeniosła wartość dla wszystkich uchodźców. Migranci, którzy już znaleźli pracę, w ogóle nie brali udziału w badaniu.

Oprócz Focus Online wśród najlepszych dystrybutorów znalazły się Russia Today i Frauke Petry. Raport padł również na podatny grunt, ponieważ szerzyły się od dawna przesadzone poglądy na temat edukacji uchodźców.

„360 000 euro od państwa dla syryjskiego biznesmena”, 50 000 interakcji

Z pewnością rozchodzą się zupełnie niepewne liczby: post na Facebooku Jörga Meuthena na dzień przed wyborami federalnymi był dla niego ogromnym sukcesem. (Źródło: Zrzut ekranu Facebooka)

Szef AfD, Jörg Meuthen, był zdenerwowany na dzień przed wyborami do Bundestagu z powodu syryjskiego biznesmena, który rzekomo mieszkał z czterema kobietami i 23 dziećmi i otrzymał od państwa 360 000 euro. Mimikama.at już udowodnił, że ustawa nie jest wiarygodna.

Prawdą jest, że mężczyzna w Niemczech mieszka w gospodarstwie domowym z żoną i niektórymi dziećmi, podczas gdy inne kobiety mieszkają w innych miejscach. Ponieważ uznaje się tylko jedno małżeństwo, te kobiety i ich dzieci tworzą własne wspólnoty potrzeb – przypadek szczególny.

Obliczenia byłego urzędnika podatkowego dla w dużej mierze nieznanego „Niemieckiego Związku Pracodawców Rynek i Wolność” są szacunkowe i według mimikama.at liczby są wyraźnie zbyt wysokie. Meuthen prawdopodobnie wywołałby poruszenie, gdyby sformułował to bardziej niejasno. W swoim wpisie otrzymał 35 000 interakcji. Opublikowany wcześniej artykuł mimikama otrzymał tylko dwa.

Niemcy mogą pozwolić migrantom głosować za pomocą aplikacji, 35 000 interakcji

Krótko przed wyborami w Internecie pojawiła się strona „VoteBuddy.de”, która miała umożliwić przekazanie prawa do głosowania migrantom. Za tym była akcja grupy aktywistów „Peng-Kollektiv”, aplikacja nie działała (zgodnie z planem). Zanim twórcy ujawnili się, na prawicowych blogach pojawiły się szeroko rozpowszechnione artykuły o oburzeniu. Jednak prawicowy YouTuber Hagen Grell również stworzył najbardziej udany post z wątpliwościami co do akcji.

„Policja tuszuje przestępstwa migrantów”, 8000 interakcji

Oczywiście była to fałszywa: rzekoma instrukcja dla centrali policji, aby nie ścigać przestępstw związanych z migrantami. (Źródło: Zrzut ekranu na Twitterze)

Ten przykład jest przypadkiem szczególnym, ponieważ korekta była skuteczniejsza niż fałszywy raport. Jest to przykład dla autorów badania, że ​​szybka reakcja władz może się opłacić: Wkrótce po fałszywym poleceniu policji NRW, aby nie ścigać przestępstw migracyjnych, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych upubliczniło sprawę.

Autorzy badania stwierdzili, że „nawet Erika Steinbach”, która zajmowała się dystrybucją prawie wszystkich fake newsów, usunęła tutaj swój post i dokonała połowicznej korekty.

  • Kolbowicz Marek
  • December 09,2021

Leave a Reply