December 19,2021

Crypto-art NFT wyjaśnia, kiedy tęczowy kot jest wart pół miliona euro

by Kolbowicz Marek

Świat krypto ma jeszcze jeden szum: sztuka cyfrowa, muzyka lub karty kolekcjonerskie, z których niektóre są sprzedawane za kwoty w milionach. Umożliwić tak zwany NFT. t-online wyjaśnia, co się za tym kryje.

Założyciel Twittera Jack Dorsey wystawia na aukcji swój pierwszy tweet, kanadyjski muzyk Grimes cyfrowe dzieła sztuki oraz niemiecki youtuber i wszechstronny artysta Fynn Kliemann. W bardzo krótkim czasie mogą przyjąć miliony. Zainteresowane strony licytują na tych aukcjach certyfikaty cyfrowe, tzw. NFT.

To, co zaczęło się jako niszowy temat dla fanów kryptowalut i gier, od kilku tygodni wkracza do głównego nurtu. NFT stają się coraz bardziej popularne, zwłaszcza na scenie artystycznej. t-online wyjaśnia, co kryje się za szumem kryptograficznym.

Czym są NFT?

Skrót NFT oznacza non-fungible token, w języku niemieckim: non-replaceable token. NFT to certyfikaty dla unikalnych obiektów cyfrowych. Poświadczają własność określonego pliku. Zamienialność sama w sobie oznacza, że ​​rzecz można zastąpić czymś o równej wartości. Na przykład nie ma znaczenia, czy masz w portfelu 20 euro jako pojedynczy banknot, cztery banknoty 5 euro czy 20 monet 1 euro.

Z drugiej strony przedmioty, które są unikalne ze względu na pewne właściwości, nie są zamienne. Takie obiekty mogą istnieć fizycznie lub cyfrowo. W przypadku obiektów fizycznych, takich jak obraz lub samochód, łatwo jest ustawić wartość. Miarą tego jest wyjątkowość dzieła sztuki i to, ile ludzie są w stanie za nie zapłacić.

W przypadku obiektów cyfrowych jest to bardziej skomplikowane. W końcu, pomimo praw autorskich i praw użytkowania, każde zdjęcie, piosenkę i wideo można kopiować i rozpowszechniać jednym kliknięciem myszy. Ustalenie dokładnej wartości lub właściciela pliku jest trudne. W tym miejscu pojawia się idea NFT: tokeny cyfrowe zawierają informacje o konkretnym pliku, które są zarówno unikalne, jak i weryfikowalne. Technologia Blockchain służy do weryfikacji autentyczności plików.

NFT i blockchain

Blockchain to w zasadzie rodzaj bazy danych, w której transakcje dotyczące dóbr cyfrowych, takich jak kryptowaluty, są przechowywane w blokach i dystrybuowane na wielu komputerach na całym świecie. Na przykład Bitcoin jest na łańcuchu bloków. Jego architektura sprawia, że ​​blockchain jest odporny na fałszerstwo.

W przeciwieństwie do kryptowalut, NFT w blockchainie nie stanowi wymiennego zasobu, który jest przenoszony od jednej osoby do drugiej, ale raczej konkretny zasób – jak unikalne cyfrowe dzieło sztuki, które jest powiązane z właścicielem i wartością. Mówiąc najprościej, przechowując NFT w blockchain, towary cyfrowe stają się rzeczami, które naprawdę należą do Ciebie.

W tej chwili otwarty łańcuch bloków Ethereum jest najważniejszy dla handlu NF T. Zakupy towarów wirtualnych są zatem w większości przetwarzane w Ether, który jest obecnie drugą po Bitcoinie najwyżej wyposażoną kryptowalutą. Przeczytaj więcej o Ethereum tutaj.

Od tematu niszowego do głównego nurtu

To, co zaczęło się jako niszowy temat wśród fanów kryptowalut i gier, teraz wzbudziło duże zainteresowanie również poza sceną. Przede wszystkim w świecie sztuki transakcje NFT są bardzo popularne. Kanadyjski artysta i piosenkarz Grimes sprzedał sztukę cyfrową na platformie Nifty Gateway i zebrał około sześciu milionów dolarów w ciągu 20 minut.

Znany brytyjski dom aukcyjny Christie's już wskoczył do pociągu NF T. We współpracy z Markerspace, platformą sprzedaży krypto-sztuki, Christie's wystawia do 11 marca pierwsze w pełni cyfrowe dzieło NF T autorstwa artysty Mike'a Winkelmanna, alias Beeple. Na dzień przed zakończeniem aukcji najwyższa oferta za pracę „Codziennie: pierwsze 5000 dni” wynosi 9,75 mln USD.

Coraz więcej muzyków i wpływowych osób również dostrzega szansę w NFT. Amerykański zespół Kings of Leon ogłosił, że wyda swój nowy album jako limitowaną edycję NF T. W Niemczech artysta Fynn Kliemann sprzedał na aukcji 100, ponieważ NFT wyprodukował Jingels na blockchainie i zarobił około 250 000 euro.

Animowany gif „Nyan Cat” jest teraz dostępny również jako NFT. (Źródło: Zrzut ekranu YouTube / Nyan Cat)

NFT są również popularne wśród kolekcjonerów i graczy. Na platformach NF T, takich jak Open Sea, oprócz krypto-artu handluje się przedmiotami kolekcjonerskimi, takimi jak memy czy karty, tzw. kolekcje, czy treścią gier komputerowych. Nieznana osoba zapłaciła niedawno 300 eterów (około 600 000 USD w momencie zakupu) za poprawioną wersję animowanego gifu „Nyan Cat”, który krąży po Internecie od prawie dekady i jest jednym z najsłynniejszych gify.

Innym przykładem jest platforma futbolowa fantasy Sorare, która działa jak rodzaj cyfrowego albumu Panini. Miłośnicy piłki nożnej mogą tam kupić karty kolekcjonerskie z limitowanej edycji od swoich ulubionych graczy. Najdroższa do tej pory sprzedana karta zmieniła właściciela za 57 000 $. Gracze mogą kupować wirtualne postacie, zasoby lub przedmioty na rynkach NF T. Rekordzistą jest obecnie wirtualny kawałek ziemi w opartej na blockchainie kolekcjonerskiej grze o potworach Axie, za którą ktoś zapłacił około 1,5 miliona dolarów.

Czy NFT to kolejna wielka rzecz?

Jeśli spojrzysz na boom w NFT, niektórzy zadają sobie pytanie, co ma sens. Z jednej strony, jak to często bywa w świecie sztuki, idealna wartość często odgrywa większą rolę niż materialna. Certyfikat cyfrowy, który gwarantuje autentyczność i jednocześnie ogranicza kopie, zamienia również wirtualne rzeczy w symbole statusu.

Z drugiej strony NFT są również obiektami inwestycyjnymi i spekulacyjnymi, które zależą od podaży i popytu. Ponieważ obiekty kryptograficzne można kupić i potencjalnie z zyskiem odsprzedać, podobnie jak klasyczną sztukę. Jednak, podobnie jak w przypadku wszystkich inwestycji w aktywa kryptograficzne, istnieje duże ryzyko, że ceny NFT, a także walut kryptograficznych, będą się gwałtownie zmieniać.

Płonące dzieło sztuki „Kryniści”: Oryginalna grafika artysty Banksy'ego została spalona przez grupę artystów „Burnt Banksy” i wskrzeszona jako kopia cyfrowa. Instalację NFT można licytować na platformie Open Sea do 9 maja. (Źródło: imago / Okładki)

Dla twórców krypto-sztuki NFT oferują nowe potencjalne źródło dochodu. Bo zamiast sprzedawać swoje prace w klasyczny sposób w Internecie, brak kilku egzemplarzy przyciąga kolekcjonerów, spekulantów i fanów. Istnieje również możliwość udziału artystów w odsprzedaży NFT. Na przykład Fynn Kliemann otrzymuje dziesięć procent ceny zakupu, jeśli pierwotni nabywcy jego Jingel sprzedają je dalej. Zwłaszcza artyści, którzy do tej pory mieli trudności na tradycyjnym rynku, mają nową okazję do sprzedaży swoich prac za pośrednictwem NFT.

Krytyka NFT

Ale jest też przeciwny wiatr – i to nie tylko z powodu dużych wahań cen kryptowalut. Jeden z punktów krytyki dotyczy możliwych naruszeń praw autorskich. Problemem staje się np. niesprawdzenie, czy sprzedawca rzeczywiście ma prawa do blockchaina. Ponadto właściciel jest właścicielem tylko obiektu kryptograficznego na łańcuchu bloków, na którym został zakupiony. W większości przypadków jest to blockchain Ethereum. Teoretycznie jednak każdy obiekt mógłby być ponownie oferowany na innych blockchainach obsługujących NFT.

Ponadto NFT są pożeraczami energii. Ponieważ pojedyncza transakcja na blockchainie Ethereum wymaga mocy obliczeniowej wielu komputerów, zużycie energii jest bardzo wysokie. Jednak transakcje NFT nie składają się z jednej transakcji, ale z dużej ich liczby, w zależności od liczby ofert w aukcji. Zwiększa to zapotrzebowanie na energię. Artysta cyfrowy Memo Akten przeanalizował zużycie energii podczas pojedynczej sprzedaży NF T na stronie Crypto.wtf. Jego wynik: średnio sprzedaż zużywa 340 kilowatogodzin. Dla porównania: przy normalnej transakcji Ethereum ponoszona jest około jednej dziesiątej tej kwoty.

  • Kolbowicz Marek
  • December 19,2021

Leave a Reply